wciąż o nim myślę... ale go nie ma
:-)
Dnia 17.11.2008r o godzinie 08:34 ściągnęli mi górny (ostatni) łuk aparatu stałego!!
Kilka godzin później stałam przed komisją i broniłam swej pracy dyplomowej ! :) Obroniłam :)
To pewnie ostatni post na tym blogu :) Moje zmagania z progenią zakończyły się, poszło w zapomnienie, podobnie jak studia... :(
Piękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
katia
Hejka. gratuluje tobie ;) wyglądasz rewelacyjnie ;D
OdpowiedzUsuńsama mam tą wadę i również podjęłam leczenie w gdańsku- jestem z okolic.
miałabym parę pytań . jak byś mogła chwilkę mi poświecić tutaj masz mój adres
e mail ;D odezwij się .
z góry dzięki i pozdrawiam.